Systemowe „narkotyki” cz. 1

Zacznę od tego, że dla mnie nie istnieje coś takiego jak narkotyk, stąd cudzysłów w tytule artykułu. Wszystko po prostu jest sobą i potencjalnie może być tak samo lekarstwem jak i trucizną, np. marihuana może służyć do codziennego palenia, które przeradza się w uzależnienie, może też być medycyną dla ciała jak i dla ducha czy surowcem albo pokarmem. To tak jak „przyprawa” jest tylko kategorią dla soli, ale nie określa jej pełnej istoty, gdyż możemy w zimę posypać solą drogi.

Czytaj dalej